Music

środa, 10 lipca 2013

Lipcowy eksperyment: Płomienny Rudy i Kasztanowy Brąz

W wakacje postanowiłam trochę zaszaleć:)
Miałam w domu 2 szampony koloryzujące Joanna Multi Soft Color w kolorach: płomienny rudy i kasztanowy brąz.

Opakowanie zawiera:
- tubę z kremem koloryzującym
- utleniacz w kremie
- rękawiczki
- instrukcja

Przed farbowaniem
Cały eksperyment polegał na tym, aby zobaczyć co wyjdzie po złączeniu tych dwóch farb. Włosy miałam rozjaśniane, więc efekt byłby jeszcze lepiej widoczny.
Spodziewałam się, że wyjdzie mi kolor coś jak walor koloru bordowego, jednak wyszło troszeczkę inaczej:)


Wybrałam kasztanowy brąz, a więc dosyć ciemny, więc myślałam, że to właśnie ten odcień będzie dominował. A tu zaskoczenie! Wyszedł ładny, rudy (troszkę ciemniejszy niż na opakowaniu, ale o to właśnie chodziło). Właściwie można powiedzieć, że to już stoi bardziej koło czerwieni (chociaż na zdjęciach raczej tego nie widać). Włosy nabrały ładnego połysku i są miękkie w dotyku:)
Kolorek nie utrzymał się jednak długo, bo już po jednym myciu odcień czerwieni wypłukał się, po drugim myciu rudy też wyblakł, aczkolwiek i tak mówili mi, że jestem rudzielec:)

Według mnie efekt nawet fajny, aczkolwiek jak na szampon koloryzujący, który teoretycznie ma się utrzymywać 24-28 myć to troszeczkę za krótko.
Jednak taki sam eksperyment muszę jeszcze powtórzyć:)

poniedziałek, 1 lipca 2013

Coś smacznego!- czyli przepis na czekoladę z pianką

Na początek postanowiłam że zacznę od czegoś smacznego:)
A więc kiedy byłam w ten weekend w sklepie Auchan wyczaiłam zupełnie przez przypadek jakieś coś w saszetce na której pisało "Czekolada z pianką", a że jestem wielbicielką wszelkich czekolad pitnych, więc się skusiłam.
1. Przygotuj:
-2 szklanki: jedną większą, druga może być mniejsza (obojętne jaka)
-łyżkę
-zakupioną czekoladę (nazywa się tak jak na obrazku: MOKATE Choco Duo)
2. Saszetka składa się z dwóch części: mniejszej i większej- rozdziel je.
Aby lepiej było widać te dwie połówki, zaznaczyłam w miejscu przerywanej linii czerwoną kreskę.
W tym samym czasie możesz podgrzać wodę.

3. Do dość wysokiej szklanki wsyp piankę w proszku (większa połówka).
4. Nalewaj wody gorącej, ale nie wrzącej, jednocześnie mieszając.
Potem pozostaw na minutkę, żeby powstała pianka.
5. Wsyp czekoladę do innej szklani.
6. Dolewaj znowu wody gorącej, ale nie wrzącej i mieszaj do momentu aż czekolada się nie rozpuści.
7. Kiedy w czekoladzie nie będzie już grudek- nalej ją do szklanki z pianką.
No i mamy gotową czekoladę! Od razu po dodaniu czekolady do pianki wyraźnie widać oddzielone 2 składniki. Szczerze mówiąc to nie spodziewałam się aż takiego wyraźnego efektu, ale jestem pozytywnie zaskoczona!
Oczywiście po wlani składników- lekko to zmieszałam, ale lekko, żeby nie zburzyć całego efektu.


Kierowałam się zgodnie z instrukcją, jednak tutaj dodałam też coś od siebie.
Czekolada wyszła bosko! Jednak nie róbcie jej na zimno, bo to nie jest taka zwykła, rzadka czekolada, ale ta jest taka gęsta i podejrzewam, że gdybyście ją schłodzili mogłaby być niesmaczna.

Moja rada: W instrukcji napisali, żeby mieszać składniki z wodą gorącą, ale nie wrzącą, jednak ja z doświadczenia wiem, że po zmieszaniu zwykłej wody z taką czekoladą wyszłaby trochę wodnista, więc ja zamiast podgrzewać wodę to zagrzałam mleko. Może dlatego wyszło takie gęste i smaczne. Ale jak kto woli- to było tylko moje spostrzeżenie.

Gorąco to polecam:)
Ja to zakupiłam sklepie Auchan, ale podejrzewam, że gdzieś indziej też się to da zakupić:)

Życzę smacznego;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...